środa, 12 grudnia 2012

Izotretynoina, a leki na trądzik podczas kuracji

        W tym miejscu chciałbym zapoznać Was z podstawowymi zasadami stosowania izotretynoiny w połączeniu z innymi lekami (zewnętrznymi i wewnętrzymi) oraz ich interakcji między sobą. Jak już wiadomo omawiany lek, którego podstawowym, aktywnym składnikiem jest izotretynoina działa od wewnątrz (aplikujemy tabletki), nie tylko na całą powierzchnię naszej skóry, ale także na inne procesy zachodzące w naszym organiźmie (np. praca wątroby, kondycja stawów). Izotretynoina bardzo wysusza skórę, a inne leki o właściwościach złuszająco-wysuszających potęgują ten stan pogarszając kondycję naszej skóry. Główna zasada to  niełączenie izotretynoiny z innymi lekami przeciwtrądzikowymi. Należy w pełni odstawić wszelkie maści, kremy, żele i tabletki, kóre dotyczczas stosowaliście na trądzik. Po pierwsze wszystkie dotychczasowe medykamenty, pseudo-leki, które w większości przypadków jedynie zaleczają skutki (a nie przyczyny) trądziku powodując "chwilową" poprawę kondycji skóry są zbędne i należy je wyrzucić do kosza. Izotretynoina poradzi sobie sama z naszym problemem i nie potrzebuje wsparcia z zewnątrz żadną dodatkową substancją - kwasem azelainowym (np. Skinoren), czy nie daj Boże nadtelnkiem benzoilu (np. Brevoxyl). Aplikacja innych leków może być groźna dla naszej skóry, doprowadzając do jej podrażnienia, przebarwień, czy innych uszkodzeń. Jak już wielokrotnie pisałem izotetynoina znacznie wysusza naszą skórę, która robi się bardziej cienka i wrażliwsza na czynniki zewnętrzne. Dlatego nie możemy jej dodatkowo katować tymi "agresywnymi" maściami, żelami, czy kremami, które wpływają niekorzystnie podczas kuracji przesuszając lub nawet trwale uszkadzając naszą twarz. Lek działa kompleksowo, a ponadto nie po to wydajemy tyle pieniędzy na wielomiesięczną kurację, aby uzupełniać ją dodatkowo o jakieś "wspomagacze", które mogą co najwyżej pogorszyć sytuację. Jeżeli wyskoczył Wam pryszcz, to nie panikujcie i nie smarujcie twarzy czym popadnie. Bazując na własnym doświadczeniu, mogę stwierdzić, że wyprysk zniknie znacznie szybciej niż kiedykolwiek, a jego pojawienie się jest prawdopodobnie skutkiem oczyszczania się skóry z zalegającego łoju i zaskórników.
          Jeżeli zdarzy Wam się przeziębienie, grypa, czy inne "jesienno-zimowe" dolegliwości to możecie bez obaw zażywać leki przeciwbólowe, czy przeciwgorączkowe (oczywiście w umiarkowanych ilościach zgodnie z ulotką). Ja 'przerabiałem' przez kilka dni dość mocne przeziębienie oraz aplikowałem przy tym wyżej wymienione ogólnodostępne leki na przeziębienie, gorączkę, katar i kaszel (bez antybiotyków). W przypadku, gdyby lekarz chciał Wam przepisać coś mocniejszego, zwłaszcza antybiotyki  musicie poinformować go o trwającej kuracji izotretynoiną. Po pierwsze, antybiotyki dodatkowo obciążają wątrobę. Po drugie, niektóre z nich mogą wchodzić w interakcję z naszym lekiem, bądź osłabiać jego działanie. Lekarz przepisujący antybiotyki, mając wiedzę o Waszej kuracji, powinien wybrać takie, które nie zaburzą działania izotretynoiny.
        Jeżeli jesteście zwolennikami aplikowania suplementów diety w postaci witamin i minerałów oraz nie macie większych ich niedoborów w organiźmie - to najlepiej ograniczyć zażywanie tego typu środków do minimum. Izotretynoina należy do pochodnych związków witaminy A, co znaczy, że podczas przyjmowania tego leku, nie łykamy już dodatkowo witamin, aby nie doprowadzić do hiperwitaminozy (nadmiaru witamin w organiźmie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz